9-letnia Matylda do 4 października tego roku była zdrowym, uśmiechniętym i szczęśliwym dzieckiem. Niestety wszystko zmieniło się w jednej chwili, gdy w szpitalu przy ul. Spornej w Łodzi wykonano pełną diagnostykę. To śmiertelnie groźna choroba - ostra białaczka limfoblastyczna.