Wieczór kawalerski w Górze Kalwarii zakończył się zatrzymaniem i zarzutami

Wieczór kawalerski w Górze Kalwarii zakończył się nieoczekiwanym finałem, który z pewnością zapadnie w pamięć uczestnikom na długo. Impreza, która miała być radosnym świętowaniem, przerodziła się w interwencję policji i poważne konsekwencje prawne dla przyszłego pana młodego oraz jego świadka.
- Niecodzienne zdarzenie podczas imprezy w ośrodku wypoczynkowym w Górze Kalwarii
- Konsekwencje nocnej awantury w Górze Kalwarii i zarzuty karne
Niecodzienne zdarzenie podczas imprezy w ośrodku wypoczynkowym w Górze Kalwarii
W miniony weekend jeden z lokalnych ośrodków wypoczynkowych na terenie miasta i gminy Góra Kalwaria stał się miejscem niecodziennej interwencji policji. Wieczór kawalerski, który miał upłynąć pod znakiem zabawy i wspólnego świętowania, wymknął się spod kontroli. Według relacji świadków, przyszły pan młody zachowywał się agresywnie przewracał przedmioty wewnątrz budynku oraz używał wulgarnych słów.
Niepokojące było również uszkodzenie mienia 31-latek zniszczył lusterko i szybę jednego z zaparkowanych samochodów. Kiedy na miejsce przybyli dzielnicowi, sytuacja nie uległa uspokojeniu. Mężczyzna zaczął obrażać funkcjonariuszy, a jego 29-letni brat, również obecny na imprezie, podjął podobne zachowanie.
Konsekwencje nocnej awantury w Górze Kalwarii i zarzuty karne
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez policję. Badanie alkomatem wykazało, że byli pod wpływem alkoholu starszy z nich miał ponad 1 promil alkoholu we krwi, a młodszy blisko 1,5 promila. Podczas przeszukania u 31-latka znaleziono także marihuanę, co dodatkowo skomplikowało jego sytuację prawną.
Noc spędzona w policyjnych celach była początkiem dalszych problemów. Następnego dnia obaj usłyszeli zarzuty znieważenia funkcjonariuszy publicznych, za co grozi im kara do roku pozbawienia wolności. Dodatkowo starszy z braci odpowie za posiadanie środków odurzających przestępstwo zagrożone karą do trzech lat więzienia.
Całe postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Ten nietypowy wieczór kawalerski z pewnością pozostanie w pamięci wszystkich zaangażowanych osób jednak raczej jako przestroga niż powód do radości.
O tym wieczorze kawalerskim z pewnością długo nie zapomną choć niekoniecznie z powodu zabawy.” podkomisarz Magdalena Gąsowska
Opierając się na: Policja Piaseczno
Autor: krystian