Sensacja w hali Return - Piaseczno pokonało niepokonanego lidera 6:4

2 min czytania
Sensacja w hali Return - Piaseczno pokonało niepokonanego lidera 6:4

W hali UKS Return zapanowała euforia po meczu, który nikt nie obstawiał na korzyść gospodarzy. Piaseczno zdołało złamać passę niepokonanego zespołu z Nadarzyna, a emocje rosły z każdą kolejną grą. Zwycięstwo miało smak nie tylko sportowej satysfakcji, ale też realnego przeskoku w tabeli II ligi.

  • Piaseczno w centrum niespodzianki - mecz, który długo będzie pamiętany
  • Jak przebiegło spotkanie II Ligi Mężczyzn i kto przesądził o zwycięstwie
  • Co dalej dla Returnu - terminarz i szanse na podtrzymanie formy

Piaseczno w centrum niespodzianki - mecz, który długo będzie pamiętany

Spotkanie UKS Return Piaseczno z KS ATS Nadarzyn zakończyło się wynikiem 6:4 i odbyło się podczas widowiskowej rywalizacji, w której gospodarze pokazali zimną krew w kluczowych momentach. Mecz od początku był wyrównany - kolejne serie gier przynosiły podział punktów i przed decydującą partią tablica pokazywała remis 4:4. Taki scenariusz potęgował napięcie na trybunach i wśród zawodników.

Jak przebiegło spotkanie II Ligi Mężczyzn i kto przesądził o zwycięstwie

Decydujące okazały się dwa ostatnie pojedynki. W bezpośrednim starciu walczących o perfekcyjny bilans sezonu zawodników lepszy okazał się Jakub Kuźmicz, który pokonał Bartosza Lebrechta pewnie 3:0. Chwilę później triumf przypieczętował Maciej Chojnicki, również bez straty seta, wygrywając z Krzysztofem Majewskim. Dzięki temu gospodarze wyszli zwycięsko z serii i zgarnęli pełne punkty.

Punkty dla zespołu zdobywali: Jakub Kuźmicz - 2 pkt, Michał Galas - 2,5 pkt, Maciej Chojnicki - 1,5 pkt. Triumf dał Returnowi awans w tabeli i miejsce tuż za podium, ze znikomą stratą do nowego lidera - KTS Kozienice.

Kibice i zawodnicy doceniali zarówno równą grę, jak i determinację w końcówce. Dla wielu członków drużyny to spotkanie może być impulsem przed seriami wyjazdów, które czekają klub pod koniec sezonu.

Co dalej dla Returnu - terminarz i szanse na podtrzymanie formy

Przed piaseczyńskimi pingpongistami pozostały jeszcze trzy wyjazdowe mecze w tym roku. Najbliższa okazja do potwierdzenia formy nadarzy się już w niedzielę - 30 listopada 2025, kiedy Return zmierzy się z KS Spójnia Warszawa. Dla sympatyków klubu to moment, by śledzić wyniki i trzymać kciuki - seria spotkań na obcych stołach może zdecydować o ostatecznym układzie w tabeli.

Dla mieszkańców Piaseczna ta wygrana to nie tylko punkt w tabeli, ale sygnał, że miejscowy klub potrafi stawiać czoła silniejszym rywalom. W hali dało się wyczuć dumę i nadzieję - elementy, które często przyciągają na trybuny nowych kibiców i dodają sił zawodnikom przed kolejnymi starciami.

na podstawie: Urząd Miasta.

Autor: krystian