Czterokrotne fałszywe wezwania w Piasecznie. 36-latek odpowie przed sądem

Patrol dojechał na miejsce zgłoszenia o awanturze domowej. W mieszkaniu nie było konfliktu – był nietrzeźwy mężczyzna, który przyznał, że zgłoszenie wymyślił. To był pierwszy z czterech fałszywych alarmów tego wieczoru.
Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie przyjął zgłoszenie o awanturze domowej. Na miejsce pojechali funkcjonariusze referatu patrolowo-interwencyjnego. W mieszkaniu nie potwierdzono awantury. Mężczyzna był nietrzeźwy i powiedział, że zgłoszenie wymyślił. Według relacji, stwierdził: „najpierw chciał przyjazdu Policji, ale później się rozmyślił, dlatego się rozłączył”.
Policjanci pouczyli 36-latka o odpowiedzialności karnej za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych. Pomimo tego mężczyzna jeszcze trzykrotnie dzwonił na numer alarmowy 112, zgłaszając kolejne nieistniejące zdarzenia. Każde zgłoszenie angażowało funkcjonariuszy, jednak nie zostało potwierdzone.
Funkcjonariusze sporządzili dokumentację z interwencji. 36-latek będzie odpowiadał przed sądem w Piasecznie.
Przypomniano, że numer alarmowy 112 służy do zgłaszania realnych zagrożeń życia, zdrowia lub mienia, a każde bezpodstawne wezwanie może opóźnić pomoc potrzebującym. Jak poinformowała podkom. Magdalena Gąsowska, osoby, które w sposób nieuzasadniony wzywają Policję, popełniają wykroczenie z art. 66§ 1 k.w., zagrożone aresztem, ograniczeniem wolności albo grzywną do 1500 zł.
na podstawie: KPP Piaseczno.
Autor: krystian

